piątek, 4 października 2013

Zakochani są wśród was...

Pomiędzy postami znowu minęło nieprzyzwoicie dużo czasu, ale tym razem mam poważny powód. Zakochałam się. Na zabój. Niestety... jak zwykle nie w żywym człowieku, tylko w postaci fikcyjnej. Bywa i tak. Miłość będzie namiętna, lecz niestety jednostronna, bo Tony Stark nigdy nie odwzajemni mojego uczucia, a ja mam na tyle poczucia przyzwoitości, żeby nie tworzyć Mary Sue.



Za to zaczęłam tworzyć coś zupełnie innego. Slavefic do Avengers. "Więzy"  mają być testem mojej systematyczności, czymś, co weźmie wreszcie w karby Wenę, nałoży jej cugle i zmusi do pracy. Jak na razie nie licząc niewielkiego poślizgu z pisaniem trzeciego rozdziału idzie całkiem nieźle. Mam nadzieję, że tym razem mój zapał nie wyczerpie się po trzydziestu stronach. Trzymajcie za mnie kciuki i łapy.  

3 komentarze:

  1. Chyba zrobię podobny post u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hermiś, zestresowałaś nas. Już myśleliśmy, że jesteś zdrajcą i naprawdę zamierzasz zmienić się w love-krakena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież już z daleka widać zdjęcie mojego "ukochanego". ;)
      Hienie, jeśli ja się kiedyś zakocham to nie macie się czym stresować... zaraz potem nastąpi koniec świata.

      Usuń